Interesujące i ważne pytanie. 4MMC w proszku i 4MMC w kryształach - czy różnią się one pod względem struktury i działania na mózg? Czy są bardziej skuteczne, mg na mg? A może chodzi tylko o efekt wizualny i zapewnienie konsumentów, że kryształkami, a nie proszkiem, nie da się manipulować i pociąć?
Pamiętam, że w tamtych czasach, przed erą 3MMC, a następnie 3CMC, mefedron był często sprzedawany w obu formach, za tę samą cenę (mniej więcej), a wiele osób często wolało sproszkowaną formę?
Czy siła działania wzrasta po skrystalizowaniu proszku? Czy też efekty są takie same, gram proszku równa się gramowi kryształu?
Bardzo interesujące i ważne pytanie, na które byłbym wdzięczny za odpowiedź profesjonalistów.
Pozdrawiam.