DEA (Drug Enforcement Administration), USPIS (United States Postal Inspection Service) i DHS (Department of Homeland Security). Agencje te współpracują ze sobą, by dopaść ludzi takich jak ty. Mają nieograniczone zasoby, nieograniczony czas i są bezwzględni w swoim pościgu. W końcu znajdziesz się na ich radarze - a kiedy już się na nim znajdziesz, będą współpracować, aby cię z niego usunąć. Zanim przejdziemy do "zabawnych rzeczy", musisz przeprowadzić badania na temat tych, którzy chcą odebrać ci wolność. USPIS jest generalnie początkiem tego wszystkiego, więc zrozummy ich pracę trochę lepiej.
USPIS nie są "wynajętymi gliniarzami". Mają licencję na noszenie broni palnej i dokonywanie aresztowań, i robią to często. Jeśli nie przygotowałeś odpowiednio jednej paczki, może to być dymiący pistolet, który wróci, by ugryźć cię w tyłek. Mają nie tylko laboratoria kryminalistyczne do zdejmowania odcisków palców z każdej możliwej powierzchni na paczce, ale także bardzo szkodliwe narzędzie, które starają się utrzymać w tajemnicy przed opinią publiczną. Zostało ono nawet usunięte z dokumentów publicznych.
W nowej wersji podręcznika USPS Classified National Security Information Program (AS-303) dodano nową 9-stronicową sekcję, której nie chcą ujawnić, ponieważ twierdzą, że "ujawniłaby techniki i procedury dotyczące dochodzeń lub ścigania organów ścigania lub ujawniłaby wytyczne dotyczące dochodzeń lub ścigania organów ścigania, jeśli można by racjonalnie oczekiwać, że takie ujawnienie groziłoby obejściem prawa" (5 USC 552(b)(7)(E))
Na podstawie informacji zebranych przez osłony pocztowe (możesz również podziękować Informed Delivery), USPS ma mapę łączącą Cię z paczkami, które zostały odebrane pod Twoim adresem. Czy otrzymujesz przesyłki od tego samego dostawcy, w tym samym mieście, w tym samym stanie? Nawet dwa zamówienia będą stanowić związek przyczynowy określający, że jesteś w kontakcie z tą osobą. Co, jeśli zostaną przyłapani? Oczywiście, jeśli są dostawcami, będą używać fałszywych adresów zwrotnych, ale zawsze prawdziwych miejsc docelowych (tj. Ciebie) - więc jeśli Twoje imię i nazwisko znajdzie się na jednej z tych paczek, trudno będzie Ci zaprzeczyć, że niczego się nie spodziewasz, skoro właśnie otrzymałeś tę samą paczkę w zeszłym miesiącu i mają na to dowody.
Odnosząc się do ostatniego punktu - rutyny "niczego się nie spodziewam", którą często słyszysz na Dread między innymi jako sposób na zapewnienie ci bezpieczeństwa - to nie działa. Kiedy USPIS osiągnie punkt śledztwa, w którym mogą cię uświadomić, że toczy się dochodzenie w twojej sprawie, masz już przejebane. Popełniłeś gdzieś błąd i oni o tym wiedzą. W przypadku, gdy *nie* powiedzą ci i spróbują zainicjować kontrolowaną dostawę, *pozostawienie paczki pod drzwiami lub odmowa jej przyjęcia nie zadziała* - nie, wiele spraw, które można znaleźć za pośrednictwem PACER (i RECAP) wyraźnie wskazuje, że oskarżony zostawił paczkę pod drzwiami na x godzin, podczas gdy policjanci po prostu chłodzili się w pobliżu. Nie spuszczają tej paczki z oczu. Możesz napisać na niej "RTS", ale oni po prostu ją złapią i zapukają do twoich drzwi.
Ponownie, mówiąc o tym ostatnim punkcie, jeśli policja zapuka do twoich drzwi, NIGDY nie otwieraj ich, chyba że mają nakaz. Samo otwarcie drzwi może zostać zinterpretowane jako "zaproszenie" funkcjonariusza do domu. Wiem, że to podstępne, ale tak się zdarza.
Jak więc, mając te informacje, niezawodnie zaopatrywać się w nasz produkt? Miejmy nadzieję, że offline. Jeśli kupujesz i wysyłasz swój produkt, otwierasz ogromny wektor ataku dla organów ścigania i nie radzę kontynuować tej drogi. Jeśli zaopatrujesz się w produkt u dystrybutora offline, to zupełnie inna historia.
[Zaczerpnięte z podręcznika WIP, który przygotowuję w odniesieniu do ściśle strzeżonych informacji na temat tego, jak USPIS, DEA i HSI badają i ścigają sprzedawców. Data premiery nieznana, są pewne informacje, które moim zdaniem nie powinny być publicznie dostępne i zmagam się ze sobą, czy je opublikować, czy nie].
USPIS nie są "wynajętymi gliniarzami". Mają licencję na noszenie broni palnej i dokonywanie aresztowań, i robią to często. Jeśli nie przygotowałeś odpowiednio jednej paczki, może to być dymiący pistolet, który wróci, by ugryźć cię w tyłek. Mają nie tylko laboratoria kryminalistyczne do zdejmowania odcisków palców z każdej możliwej powierzchni na paczce, ale także bardzo szkodliwe narzędzie, które starają się utrzymać w tajemnicy przed opinią publiczną. Zostało ono nawet usunięte z dokumentów publicznych.
W nowej wersji podręcznika USPS Classified National Security Information Program (AS-303) dodano nową 9-stronicową sekcję, której nie chcą ujawnić, ponieważ twierdzą, że "ujawniłaby techniki i procedury dotyczące dochodzeń lub ścigania organów ścigania lub ujawniłaby wytyczne dotyczące dochodzeń lub ścigania organów ścigania, jeśli można by racjonalnie oczekiwać, że takie ujawnienie groziłoby obejściem prawa" (5 USC 552(b)(7)(E))
Na podstawie informacji zebranych przez osłony pocztowe (możesz również podziękować Informed Delivery), USPS ma mapę łączącą Cię z paczkami, które zostały odebrane pod Twoim adresem. Czy otrzymujesz przesyłki od tego samego dostawcy, w tym samym mieście, w tym samym stanie? Nawet dwa zamówienia będą stanowić związek przyczynowy określający, że jesteś w kontakcie z tą osobą. Co, jeśli zostaną przyłapani? Oczywiście, jeśli są dostawcami, będą używać fałszywych adresów zwrotnych, ale zawsze prawdziwych miejsc docelowych (tj. Ciebie) - więc jeśli Twoje imię i nazwisko znajdzie się na jednej z tych paczek, trudno będzie Ci zaprzeczyć, że niczego się nie spodziewasz, skoro właśnie otrzymałeś tę samą paczkę w zeszłym miesiącu i mają na to dowody.
Odnosząc się do ostatniego punktu - rutyny "niczego się nie spodziewam", którą często słyszysz na Dread między innymi jako sposób na zapewnienie ci bezpieczeństwa - to nie działa. Kiedy USPIS osiągnie punkt śledztwa, w którym mogą cię uświadomić, że toczy się dochodzenie w twojej sprawie, masz już przejebane. Popełniłeś gdzieś błąd i oni o tym wiedzą. W przypadku, gdy *nie* powiedzą ci i spróbują zainicjować kontrolowaną dostawę, *pozostawienie paczki pod drzwiami lub odmowa jej przyjęcia nie zadziała* - nie, wiele spraw, które można znaleźć za pośrednictwem PACER (i RECAP) wyraźnie wskazuje, że oskarżony zostawił paczkę pod drzwiami na x godzin, podczas gdy policjanci po prostu chłodzili się w pobliżu. Nie spuszczają tej paczki z oczu. Możesz napisać na niej "RTS", ale oni po prostu ją złapią i zapukają do twoich drzwi.
Ponownie, mówiąc o tym ostatnim punkcie, jeśli policja zapuka do twoich drzwi, NIGDY nie otwieraj ich, chyba że mają nakaz. Samo otwarcie drzwi może zostać zinterpretowane jako "zaproszenie" funkcjonariusza do domu. Wiem, że to podstępne, ale tak się zdarza.
Jak więc, mając te informacje, niezawodnie zaopatrywać się w nasz produkt? Miejmy nadzieję, że offline. Jeśli kupujesz i wysyłasz swój produkt, otwierasz ogromny wektor ataku dla organów ścigania i nie radzę kontynuować tej drogi. Jeśli zaopatrujesz się w produkt u dystrybutora offline, to zupełnie inna historia.
[Zaczerpnięte z podręcznika WIP, który przygotowuję w odniesieniu do ściśle strzeżonych informacji na temat tego, jak USPIS, DEA i HSI badają i ścigają sprzedawców. Data premiery nieznana, są pewne informacje, które moim zdaniem nie powinny być publicznie dostępne i zmagam się ze sobą, czy je opublikować, czy nie].
